Golden glow - Złoto się świeci
Mój mąż wyhodował tykwy ...
Nadeszły święta. Kilka sztuk zdrewniało. Praca się zaczęła. Nasze pierwsze wyroby to prezenty dla Oliwci i Kubusia, których już poznaliście ( tu i tu i tu :)
My husband's decided to grow calabashes ...
It's Christams time. Calabashes were dry. It's time to start work. The first things we've made were Christmas presents for Oliwia and Kubuś, You've known before (here and here and here :)
Nadeszły święta. Kilka sztuk zdrewniało. Praca się zaczęła. Nasze pierwsze wyroby to prezenty dla Oliwci i Kubusia, których już poznaliście ( tu i tu i tu :)
My husband's decided to grow calabashes ...
It's Christams time. Calabashes were dry. It's time to start work. The first things we've made were Christmas presents for Oliwia and Kubuś, You've known before (here and here and here :)
Tak więc oto lampka - lampka wykonana specjalnie dla Oliwci :) Ta dam ...
And here is the Lamp - special lamp for special girl Oliwia :)
Efekt świetny ...
It glows ...
Kochani zasypałam Was ostatnio postami ... spędzałam dwa tygodnie z chorą Lili w domku ...
Lili jest już zdrowa ... pora wracać do pracy ...
do zobaczenia wkrótce :)
My dear Readers, I've written couple posts ... I've spent two weeke with my Lili at home ...
now it's time to go back to work ...
see You soon :)
Lampka rewelacyjna, wyjątkowo pięknie wygląda jak jest podświetlona. Śliczna. Pozdrawiam i dobrze, że Lili już zdrowa :-)))
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie napawa mnie dumą :) dziękuję :)
UsuńCzapki z głów:) Super wyszło!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Gosieńko :) a wyszło super bo prosto z serducha dla mojej Kochanej Oliwci, którą bardzo rzadko widuję ... a tak ma coś od cioci blisko siebie :)
UsuńOjejka jaka ona piękna! Efekt jak się świeci powala na kolana!;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń