Pair of Owls - Parka Sówek
Pewnego dnia dostałam zamówienie na literki z materiału plus jedna mała sówka. Zamówienie uszyłam i tak sobie pomyślałam, że ta sówka była taka urocza, że muszę uszyć podobną dla mojej córci. I tak też się stało - jakbym mało miała szycia w grudniu ... jeszcze w Wigilię kończyłam szyć nasz prezencik dla Liluśki. I oto są równiutko miesiąc od czasu wręczenia prezentu Parka Sówek prezentuje się Wam.
One day I've received an order for material letters and one small owl. I sewed as was ordered and I thought to myself that this owl was so adorable that I want her in my daughter's room. And so it happened - in spite of that I was exhausted of sewing in December ... even on Christmas Eve I's sitting and finishing sew our little present for Liluśki. And here they are one months after Christmas the Pair of Owls present itself to You.
I oto on ... / Ms Owl ...
Z sercem na dłoni ... / With a heart on his hand ...
I ona ... / And she ...
Z rumieńcem na twarzy ... / With a blush on her face ...
Z kokardą (we włosach ?) / With a bow (in her hair ?) ....
W króciutkiej spódniczce ... / In a short skirt ...
I tak leżą wpatrzeni w siebie trzymając się za rączki ... / And so they lie together looking at each other and holding hands ...
Mają czym się wpatrywać:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie wiem jak daleko może sięgać wzrok tych ich wielkich oczu :)
UsuńAleż słodziaki! Aż się ma ochotę je przytulić. Zdolna i kochająca z Ciebie mama :) Uściski :)
OdpowiedzUsuńa wszystko z potrzeby serca :) dziękuję :)
UsuńSówki są śliczne i takie romantyczne :)
OdpowiedzUsuńjakby pozamieniać je miejscami to potrafią zgrywać obrażalskie :)
UsuńSówki są niesamowicie pocieszne, świetna parka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mam nadzieję, że córcia tak je zapamięta :)
UsuńPrześliczne, prawdziwe wielkookie słodziaki :). Ciekawe czy spodobałyby się moim lalkom?
OdpowiedzUsuńmogłyby je wystraszyć :)
UsuńUrocza z nich parka :-)
OdpowiedzUsuńSówki dziękują serdecznie :)
Usuńależ one są urocze!:) piękna para!
OdpowiedzUsuńoj Kochana jakbym na szyi Pani Sowy jakiś naszyjnik od Ciebie zawiesiła to nie dość, że urocza to jakże elegancka by była :)
Usuńz rumiencem,kokarda,serduchem!!!!no boskie sa po prostu!!!!
OdpowiedzUsuńz tym rumieńcem to Pani Sowa upodabnia się do autorki :)
UsuńWow, wow, wow! Jakie piękne. Szkoda, że ja z maszyną tak sobie bo bym zaraz zmałpowała.
OdpowiedzUsuńŚliczne :-)
Kochana bierz igłę nici i nożyczki i do dzieła - Sówki szyłam ręcznie :) pozdrawiam i dziękuję
UsuńSówki są cudne!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSa sliczne, ja oczywiscie uwielbiam falbanki wiec ta pannica mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
już wkrótce w wersji beżowo miętowej - mam nadzieję, że będzie się podobać równie bardzo :) pozdrawiam
UsuńObie są piękne :)
OdpowiedzUsuń