If love can be salty? - Miłość na ... słono?

Październik. "R" w nazwie jest - ślub był - ja na ślubie byłam - prezencik stworzyłam. Taki na słono ale całkiem słodki. Oglądajcie ... a potem poczytajcie.

October. The name has r letter inside - perefect for wedding - I was there - small gift was made and given. It's a little bit salty but also sweet. Enjoy watching ... and next reading.

Ze zrolowanych kawałków tektury i masy solnej powstała Para Młoda - prezent ślubny dla Agnieszki i Daniela. Figurki w całość mają ok. 40 cm wysokości i w celu ich stabilizacji zostały umieszczone na podstawce wykonanej ze sklejki.

Moje Aniołki, Zwierzątka i Zakochana Para, które pokazywałam Wam kiedyś zrobione zostały z masy solnej przeznaczonej do pieczenia. Tym razem figurki schły w temperaturze pokojowej i dlatego skorzystałam z nieco innego przepisu:

• 200 g mąki
• 200 g soli
• 2 łyżki kleju do tapet
• 125 ml wody.

Po wysuszeniu, a trwało to około 5 dni, figurki zostały pomalowane farbkami plakatowymi (3 warstwy) i na koniec polakierowane (użwałam lakieru w sparay'u). Gotowe. A teraz oglądamy dalej...

To make a Wedding Couple I used rolled pieces of cardboard and salt dough - It's a wedding gift for Agnieszka and Daniel. The wedding figures are 40 cm high. For better stabilization (and to keep them standing together) I used a piece of plywood.

Angels, Animals and Couple in Love I showed You in the past were made of salt dought that needs to be baked in the oven. This time I used a new recipe to let the figures dry in the room temperature (I wanted avoid of cracking). The new recipe:

• 200 g of wheat flour
• 200 g of salt
• 2 table spoon of wallpaper paste
• 125 ml of water.

After drying (it took about 5 days) the figures were painted by using poster paints (I painted 3 times). At the end I used varnish in spray. The Wedding Couple is ready. Enjoy watching...